« wróć do listy aktualności

Zamieć, 24 h ultramaraton na Skrzyczne

31.01.2016

II msc w kat. MM - Paweł Dzięgielowski i Krzysztof Waldon! 12 pętli w 23 godziny 9 minut. Plan wykonany w 100%!

W ostatni weekend stycznia mogliśmy ekscytować się niesamowitym wydarzeniem. W Szczyrku kolejny raz odbyły się zawody biegowe pod nazwą ”Zamieć 2016”. Ultra maraton trwający 24 godziny wydzierał ostatnie siły śmiałkom, którzy w skrajnie wyczerpujących warunkach pokonywali 13,5 kilometrową pętlę po stoku Skrzycznego o przewyższeniu około 840m. Zamieć brzmi groźnie i takie też były zawody. Dzień startu jednak zapowiadał się bardzo spokojnie, parę stopni na plusie, słoneczko jedynie mocniejszy czasem wiatr dawał znać o sobie. Wszyscy byli we wspaniałych humorach. Ten dzień należał do dwóch naszych gladiatorów. Paweł Dzięgielowski i Krzysiek Waldon stanęli na starcie by zmierzyć się z konkurencją o miano najlepszego team-u męskiego. Plan mieli opracowany w szczegółach. Ostatnie tygodnie zmierzyli się z górą kilka razy, by za każdym razem poznawać zupełnie inne oblicze wspaniałej Góry Skrzycznego. Cel był jeden stanąć na podium! Po analizach konkurencji można było się spodziewać, że jedynka na pudle będzie poza zasięgiem, ale kolejne miejsce już było jak najbardziej do osiągnięcia. Krzysiek znając realia tych zawodów, do których podszedł już drugi raz, zabrał ze sobą „czarnego konia” – Pawła. Nastawialiśmy się, że walka będzie niesamowita i taka też była. Już na drugiej zmianie Pawła dopadły skurcze mięśni, które bardzo podłamały jego morale. I tu znów doświadczenie Krzyśka zaprocentowało. Aplikując Pawłowi klika medycznych specyfików postawił go na nogi. Następne kółka były dla Pawła jak natchnienie, pędził tak jak nikt w końcu nawet chciał pokonywać ostatnie kółeczko za Krzyśka. Stary wyga jednak nie dał się na to namówić. Krzysiek miał swoje kółeczka w bardzo wrogiej, surowej aurze. Zamieć okazała się nieprzewidywalna. Jak początek rozpoczął się wraz ze słoneczkiem tak wieczorem i w nocy pogoda załamała się. Silny wiatr, burza, deszczowa ulewa a nawet zamieć! śnieżna podłamała nie jednego zawodnika. Trasa stała się ekstremalnie trudna i śliska. Upadki były sprawą każdego okrążenia. Trudy biegu dały się we znaki każdemu. Na szczęście na naszych gladiatorów zakończenie zawodów było bardzo szczęśliwe. Drugie wywalczone w trudzie miejsce smakowało tym bardziej, że kolejny team został pokonany o całe okrążenie! Brawo! Jeszcze raz okazało się jak mocnych i silnych zawodników mamy w klubie.

Wyniki Zamieć

Dodatkowego smaczku zawodów dodał bieg „Zadyma”, którego start odbył się o godzinę wcześniej. Zadyma odbyła się w tym cyklu zawodów pierwszy raz i miała na celu przetarcie szlaku dla zawodników Zamieci. Jedną pętlę ultra-maratonu, bo taki dystans miała Zamieć, nasz zawodnik z HRmax-u Krzysztof Kokot pokonał w bardzo dobrym czasie 1:32:14. Krzysiek uzyskał tym samym bardzo wysokie szóste miejsce w klasyfikacji generalnej open. Brawo!

Wyniki Zadyma

Relacja: Krzysztof Kokot

Galeria

Partnerzy/współpraca

Klub HRmax Żory w liczbach

  • Aktywnych członków: 71 / Oczekujący: 3
  • Kobiety: 26 / Mężczyźni: 45
  • Maratończyków: 56
  • Średnio km na zawodach: 19.731 km
  • Średni czas na zawodach: 2g 11m 31s

Jak zostać członkiem klubu?

Chcesz zostać członkiem klubu HRmax Żory? Musisz mieć ukończone 18 lat, wypełnić deklarację członkowską, przedstawić rekomendację 2 członków naszego klubu, opłacić wpisowe 50 PLN oraz składkę 50.00 PLN za rok. Przekonaj się o korzyściach płynących z członkowstwa w naszym klubie.

Wypełnij deklarację członkowską »